JUHU, złapałam dodatkowe zlecenia. Nieskomplikowane i na razie nie za dużo. Wpadnie trochę dodatkowych pieniędzy.
Jakoś tak poprawił mi się od tego humor. I brak czasu na cokolwiek przestał być taki dotkliwy. Nieważne, że teraz będzie tego czasu jeszcze mniej. (myśli o własnym ciasnawym M-1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz